28.10.2013

Dekoracja freskowa w budynku probostwa Cystersów w Jeleniej Górze-Cieplicach

Z wspomnianej w poprzednim wpisie Konferencji wykład pana dra hab. Andrzeja Kozieła, profesora w Uniwersytecie Wrocławskim, na temat słynnych już fresków. 

Dekoracja freskowa w budynku probostwa Cystersów w Jeleniej Górze-Cieplicach Śląskich Zdroju
i jej ideowa geneza


Gdy na początku 2011 roku w części budynku dawnego probostwa Cystersów w Cieplicach zostały odsłonięte spod warstwy tynku fragmenty barokowych malowideł, to wówczas jeszcze nikt nie przypuszczał jak bogata i obszerna dekoracja freskowa wnętrz została odkryta. Dopiero wykonane w maju 2011 roku badania stratygraficzne oraz zakończone w listopadzie 2012 roku kompleksowe prace nad odsłonięciem oraz konserwacją i częściową rekonstrukcją malowideł  pozwoliły na uzyskanie pełnego obrazu zdobiących wnętrza probostwa polichromii. Wówczas to ku wielkiemu zaskoczeniu badaczy i konserwatorów okazało się, że odkryta w Cieplicach dekoracja freskowa to największy zachowany zespół barokowych malowideł z XVII wieku w budynkach klasztornych na Śląsku. A przecież to, co obecnie znamy, to jedynie fragment pierwotnej dekoracji freskowej, która znajduje się pod warstwą tynku także w pozostałej części budynku pełniącej funkcję plebanii.




Dekorację freskową w północnej części budynku dawnego probostwa Cystersów w Cieplicach tworzy nie mniej niż 86 figuralnych i heraldycznych przedstawień. Składa się z ona z kilku wątków tematycznych, które na ogół są związane z poszczególnymi salami budynku dawnego probostwa. W pomieszczeniach, do których prowadziły trzy wejścia do budynku – jedno od dziedzińca w zachodniej części korytarza i dwa od wschodniej strony – zostały namalowane przedstawienia heraldyczne i patronackie. Na parterze na ścianach po obu stronach korytarza w skrzydle wschodnim, północnym i zachodnim oraz na południowej ścianie w sali w północno-wschodnim narożniku znajduje się 26 odsłoniętych przedstawień z legendy św. Bernarda z Clairvaux. Na zachodniej ścianie tej samej sali, która mogła pełnić funkcję kapitularza, wykonane zostało malowidło Adoracja Marii jako Królowej Niebios przez męskie i żeńskie zakony benedyktyńskie i cysterskie na sklepieniu namalowane przedstawienie Adoracja Trójcy Świętej przez świętych i męczenników, a na ścianie północnej ponad oknami trzy malowidła o najprawdopodobniej emblematycznym charakterze. W niewielkiej sali na parterze w środkowej części północnego skrzydła wykonanych zostało sześć owalnych figuralnych przedstawień o tematyce odnoszącej się do polowania, jedzenia i picia. W sali na parterze w północno-zachodnim narożniku, być może refektarzu, znalazło się na sklepieniu i ścianach tarczowych aż trzynaście malowideł freskowych o tylko częściowo możliwej do ustalenia tematyce. Na piętrze w pomieszczeniu w północno-wschodnim narożniku, które najprawdopodobniej pełniło funkcję kaplicy, wykonany został cykl czterech malowideł ze scenami pasyjnymi. W bogatej dekoracji freskowej w tzw. sali z balustradą, usytuowanej w środkowej części północnego skrzydła, dominują przedstawienia Trójcy Świętej. Dopełniają je sceny starotestamentowe połączone z przedstawieniami archaniołów, całopostaciowe wizerunki św. Elżbiety i św. Jadwigi oraz – znajdujące się niegdyś w osobnym pomieszczeniu – malowidła Jezus jako Zbawiciel Świata i Pogromca Szatana oraz Trójca Stworzona i Czternastu Świętych Wspomożycieli . Równie bogatą dekorację freskową otrzymała sala na piętrze w północno-zachodnim narożniku, która mogła pełnić funkcję biblioteki. Zdobi ją jedenaście figuralnych przedstawień odnoszących się do tematyki kosmologicznej, ilustrujących wątek chrystologiczny oraz ukazujących pojedyncze przedstawienia archaniołów. 

Zapisana w formie chronostychu w aż trzech inskrypcjach umieszczonych w trzech różnych pomieszczeniach w budynku probostwa data 1689  nie pozostawia wątpliwości, co do roku zakończenia prac nad malowidłami. Najprawdopodobniej rozpoczęły się one wkrótce po tym, jak sfinalizowana została przebudowa budynku probostwa po zniszczeniach spowodowanych przez pożar w 1671 roku. W swych zasadniczych zrębach trwała ona do 1684 roku, bowiem taka właśnie data widnieje na jednym z dwóch barokowych portali w zewnętrznym murze skrzydła wschodniego.

Fundatorem barokowej przebudowy budynku dawnego probostwa w Cieplicach i jego malarskiej dekoracji był ówczesny opat klasztoru Cystersów w Krzeszowie, Bernhard Rosa. Wykonanie malowideł zlecił on nie znakomitemu śląskiemu malarzowi, Michaelowi Willmannowi, który już wcześniej dla niego pracował, lecz prezentującemu o wiele niższy poziom artystyczny, nieznanemu nazwiska i imienia malarzowi z czeskiego Vrchlabí, który w tamtym czasie współpracował z krzeszowskim opactwem. Z zapisów w Księdze rachunkowej opactwa wynika bowiem, że w latach 1687–1688 „Maler von Hohenelbe” razem ze swoim synem przepracowali około 34 tygodni w ciepłych miesiącach, a więc dokładnie w sezonie wykonywania dekoracji freskowych. Opat Rosa dostarczył twórcom dekoracji także graficznych wzorców, według których wykonana została zdecydowana większość cieplickich malowideł. Były to ilustracje z opublikowanego w 1653 roku żywota św. Bernarda z Clairvaux , brewiarza Officia propria (1688) i kalwaryjskiego modlitewnika Schmerzhaffter Lieb= und Kreutz=Weeg (1682) , wydanych staraniem opata Rosy, a także cały zbiór samodzielnych grafik wykonanych lub tylko zaprojektowanych przez Willmanna.

Barokowe budynki śląskich klasztorów cysterskich w Krzeszowie, Trzebnicy, Rudach Wielkich i Jemielnicy pozbawione są w ogóle malowideł freskowych we wnętrzach. W istniejącym skrzydle klasztoru Cystersów w Kamieńcu Ząbkowickim zachował się tylko jeden plafon z wedutami dolnośląskich klasztorów cysterskich oraz kościoła w Bardzie. W nowym budynku barokowego klasztoru Cystersów w Henrykowie, wznoszonym niemalże równocześnie z przebudową cieplickiego probostwa, dekoracja freskowa wykonana została tylko w dwóch pomieszczeniach: reprezentacyjnej Sali Książęcej (zwanej obecnie Purpurową) na piętrze  oraz w sali apartamentów opata na parterze. Nawet w najbogatszym śląskim opactwie cysterskim w Lubiążu malowidła freskowe w budynku klasztornym wykonano jedynie w czterech najważniejszych salach, a w Pałacu Opata tylko w sali jadalni oraz pokojach gościnnych na piętrze. Dlaczego więc w budynku probostwa krzeszowskich cystersów w Cieplicach , które nie mało nawet statusu klasztoru, lecz tylko prepozytury, została wykonana tak bogata i obejmująca wszystkie większe pomieszczenia i korytarz dekoracja freskowa z najliczniejszym zespołem malowanych przedstawień dotyczących św. Bernarda w Środkowej Europie?

Wydaje się, że bezpośrednią przyczyną wykonania aż tak licznego zespołu malowideł we wnętrzach cieplickiego probostwa nie były względy religijne, lecz przede wszystkim propagandowe, w tle których stał spór pomiędzy klasztorem Cystersów w Krzeszowie a przedstawicielami rodu Schaffgotschów o prawo do własności cieplickiej prepozytury i związanych z nią okolicznych dóbr. Jak wiadomo, krzeszowscy cystersi zostali sprowadzeni do Cieplic przez protoplastę tego rodu, Gottharda Schaffgotscha (Gotsche Schoffa II) z Chojnika, a jego potomkowie sprawowali patronat nad cieplickim probostwem. Dobre relacje pomiędzy zakonnikami a ich cieplickimi patronami uległy pogorszeniu w okresie reformacji, kiedy to poczynając od Ulricha Schaffgotscha przedstawiciele tego rodu stali się wyznawcami luteranizmu, a krzeszowskie opactwo znalazło się w katastrofalnej sytuacji finansowej. Wówczas to, mimo sporów na tle religijnym, krzeszowscy zakonnicy byli zmuszeni zastawiać swe dobra w Cieplicach i okolicach u Schaffgotschów, którzy następnie przekazywali je w wieloletnie dzierżawy. Doszło nawet do tego, że budynek cysterskiego probostwa został oddany w dzierżawę protestanckiemu pastorowi z Cieplic, Melchiorowi Tielschowi. A ponieważ krzeszowskie opactwo było przez długie lata zadłużone i niewypłacalne, to Schaffgotschowie doprowadzili do zawarcia dwóch, zdecydowanie niekorzystnych dla krzeszowskiego klasztoru porozumień majątkowych: tzw. „Transakcji” w 1616 roku i tzw. „Punktacji” w 1664 roku, w wyniku których cystersi częściowo utracili kontrolę nad cieplickimi dobrami.

Sytuacja uległa zmianie dopiero za rządów opata Rosy, kiedy to poprawie uległ stan finansów krzeszowskiego klasztoru. Wówczas to przystąpiono do działań zmierzających do rewizji niekorzystnych porozumień i restytucji dawnego stanu majątkowego i prawnego w cieplickich dobrach. W 1682 roku opatowi Rosie udało się podważyć prawomocność ustaleń z obu porozumień zawartych z Schaffgotschami. Starania te były kontynuowane przez jego następcę, Dominicusa Geyera.

Jednym z kluczowych elementów rozpoczętej przez krzeszowskich cystersów akcji było przygotowanie odpowiedniej dokumentacji, w której podważone zostały prawa Schaffgotschów do cysterskich dóbr w Cieplicach i okolicach, które uzyskali oni w porozumieniach z 1616 i 1664 roku. Dokumentacja ta została ujęta w jeden opasły tom nazwany Codex Thermensis. Pierwsza część tego dzieła zawiera odpisy wszystkich najważniejszych aktów prawnych potwierdzających cysterskie prawa własności dóbr i probostwa w Cieplicach. Natomiast w drugiej części zamieszczone zostały drobiazgowe opisy wszystkich należących do krzeszowskich cystersów majątków w Cieplicach i okolicach opatrzone planograficznymi rysunkami. W wielostronicowych tekstach wyliczone zostały w chronologicznym porządku wszystkie prawne podstawy cysterskiej własności poszczególnych nieruchomości, przedstawiona ich majątkowa historia łącznie z nazwiskami dzierżawców, a także przytoczone ustalenia z dwóch porozumień z Schaffgotschami wraz z kwestionującą ich prawomocność argumentacją.

Co ważne, słowne opisy zostały dopełnione dodatkowymi ilustracjami oraz planszami. Jedna z nich nie pozostawia wątpliwości, co do celu powstania zbioru Codex Thermensis. Ukazuje bowiem w sposób symboliczny zakwestionowanie ustaleń Transakcji i Punktacji i przywrócenie dawnych praw cystersów do cieplickich dóbr. Bo to właśnie Gotthard Schaffgotsch z listami fundacyjnymi z 1403 i 1404 roku w ręku został przedstawiony, jak depcze leżące pod jego stopami dokumenty podpisane jako Transac / tion. / 1616. oraz Puncta / tion / 1664.

Nie ulega wątpliwości, że dekoracja freskowa , która została wykonana w salach probostwa przebudowanego wkrótce po zakwestionowaniu przez opata Rosę prawomocności obu porozumień z Schaffgotschami, miała mieć podobną wymowę. Świadczy o tym obecność przedstawień gloryfikujących zakon cystersów i krzeszowskie opactwo jako prawowitych właścicieli Cieplic. Na parterze w korytarzu w zachodnim skrzydle budynku na wschodniej ścianie nad wejściem do budynku umieszczona została rozbudowana scena Apoteozy zakonu cystersów z częściowo zatartymi inskrypcjami z tekstami bulli papieży, które dotyczyły zakonu cystersów i sankcjonowały szczególną pozycję zakonu. Po przeciwnej stronie budynku w pobliżu dwóch wejść na ścianach umieszczone zostały aż trzy malowidła freskowe o tematyce związanej z krzeszowskimi cystersami jako właścicielami probostwa w Cieplicach. Na południowej ścianie korytarza wykonane zostało przedstawienie herbu opactwa Cystersów w Krzeszowie. Na wschodniej ścianie korytarza umieszczone zostało malowidło, które mogło przedstawiać scenę dedykacyjną, na której przed Marią Dzieciątkiem przedstawiony został w pozie adoranta opat Rosa. Natomiast w skrzydle wschodnim namalowany został Maryjny herb cieplickiej prebendy.

Nie mniej istotną propagandową funkcję pełniły malowidła ukazujące sceny z legendy św. Bernarda z Clairvaux. Był on bowiem nie tylko wybitnym teologiem, mistykiem i opatem klasztoru w Clairvaux, lecz także jednym z najbardziej wpływowych ludzi w ówczesnej Europie, którego woli podporządkowywali się nawet koronowani władcy. Można rzec, że osoba św. Bernarda z Clairvaux w cieplickiej dekoracji stała się swego rodzaju symbolem szczególnej, a w pewnym sensie nawet nadrzędnej pozycji zakonu cystersów wobec władzy świeckiej. Stąd też w cyklu malowideł znalazły się wszystkie kluczowe sceny ukazujące wyższość „miodopłynnego Doktora” nad światem świeckim oraz podporządkowanie się jego woli przez możnych, a nawet także koronowanych władców, jak przykłady fundacji przez królów i książęta nowych klasztorów cysterskich „dla św. Bernarda”, świadectwa przywództwa św. Bernarda z Clairvaux nad świecką władzą, a także pokaz duchowej siły “miodopłynnego Doktora” wobec tych władców, którzy sprzeciwiali się jego woli.

Co ważne, wykonane w budynku probostwa malowidła freskowe nie były adresowane tylko do zakonników, jak miałoby to miejsce w klasztorze, lecz przede wszystkim do szerokiej rzeszy osób świeckich odwiedzających probostwo i nawet mieszkających w tym miejscu. Cieplicka prepozytura pełniła bowiem rolę zarówno plebanii dla obsługujących cieplicką parafię zakonników, jak i swego rodzaju domu uzdrowiskowego, w którym mieszkali goście leczący się w tzw. proboszczowskich łazienkach.

Bogaty zespół malowideł freskowych został stworzony dla krzeszowskich cystersów jako swoista wizualna demonstracja ich uprzywilejowanej pozycji wobec świeckich możnowładców i legitymizacja ich praw do raz już przekazanej cystersom własności. Ta propagandowa funkcja cieplickiej dekoracji freskowej wyrażała się także w ogromnej liczbie malowideł, niespotykanej w innych cysterskich klasztorach na Śląsku. Choć cieplickie malowidła zostały wykonane przez prowincjonalnego artystę ściśle według graficznych pierwowzorów, to jednak można je śmiało uznać za dzieło wyjątkowe na tle znanych nam dekoracji freskowych z 4 ćwierci XVII wieku na Śląsku.

W 1707 roku krzeszowski opat Dominicus Geyer zawarł z hrabią Johannem Antonem von Schaffgotschem układ, który definitywnie zakończył majątkowe spory, usankcjonował anulacje niekorzystnych dla krzeszowskich cystersów porozumień i na ponad wiek zabezpieczył ich własność w Cieplicach. Nie wiemy w jakim stopniu podjęta przez zakonników akcja propagandowa, której częścią było powstanie dekoracji freskowej w budynku probostwa w Cieplic, przyczyniła się do tego sukcesu. To „propagandowe zaangażowanie” cieplickich malowideł jednak sprawiło, że gdy w 1812 roku nastąpiła sekularyzacja dawnej prepozytury krzeszowskich cystersów i przejęcie jej przez przedstawicieli rodu Schaffgotschów, to dekoracja freskowa została nasiekana, całkowicie zamalowana farbą klejową i pokryta tynkiem. Bez wątpienia jednym z celów tych zabiegów było usunięcie wizualnych świadectw obecności cystersów w tym obiekcie i ich praw do jego posiadania. Paradoksalnie, działania te, niejako wbrew intencjom zleceniodawców, na dwa wieki zabezpieczyły barokowe malowidła przed zniszczeniami i dzisiaj, po ich odkryciu, odsłonięciu spod tynków i poddaniu konserwacji, na nowo głoszą one w budynku dawnej prepozytury w Cieplicach chwałę cystersów i krzeszowskiego opactwa, które – jak zapisano po jego herbem – „Dąży do słońca prosto jak orzeł / Broni odważnie jak lew, / Wspiera po ojcowsku jak pasterz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Flagi

free counters