5.09.2011

Kaczawskie wędrowanie, cz. II

Z Podgórek, spod pałacu, uciekliśmy w góry, w kierunku kamieniołomu Silesia na północnych stokach Skopca. Trasa wiedzie przepiękną klonową aleją, wysypaną i utwardzoną - a jakże by inaczej w tym miejscu - kruszywem dolomitowym.
Idą dziewczyny, a leją
Przy zachodniej hałdzie Silesii - ławeczka, wiata i tablica (niestety, brak pojemnika na odpadki, choć my nie mieliśmy ich wiele, a i tak targamy wszystko ze sobą, póki nie natkniemy się na opróżniane kosze na śmieci). Znaleźliśmy się o rzut beretem od Wojcieszowa.
Hałda dolomitowo-wapienna kamieniołomu "Silesia"
Popas w kamieniołomie "Silesia"
Pamiątka z "Silesii"
Stąd powolutku zaczęliśmy nasz powrót do Jeleniej Góry: północnymi zboczami Maślaka na zachód, do niebieskiego szlaku, z którego jednak zaraz za Przełęczą pod Kobyłą zeszliśmy, by skierować się ku południu, w kierunku Maciejowej. Tam przeszliśmy przez groblę między stawami (łabędzie, nenufary, frodowe kąpiele i te sprawy...) i przez dziwiszowskie osiedle willowe "Leśne Zacisze" doszliśmy w nasze rejony, niedaleko Krzyża Milenijnego. Nie ma co opisywać - to trzeba na własne oczy...!
Na apetycik zostawiam Państwu kilka zdjęć. 
Trocinowe kąpiele pod Maślakiem
Widok na Rudawy Janowickie - znad Maciejowej
Grajek łąkowy, ogromny
Stawy w Maciejowej z widokiem na Sokoliki
Sokoliki i Rudawy Janowickie przedwieczorne
Karkonosze Gigantyczne, Olbrzymie - z okolic "Leśnego Zacisza"
Zachód słońca nad Strupicami - wędrowaliśmy niemal 13 godzin

1 komentarz:

  1. Z zapartym tchem przeczytałam wędrówkowy post, ten poprzedni też. Piękne tereny, zabytki, podziawiam mocno za długi czas wędrowania, 13 godzin to wyczyn, zdjęcia przepiękne, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Flagi

free counters