31.03.2010

Tuż przed prima-aprilisem: "Coraz lepsze drogi w regionie jeleniogórskim"

Zima się skończyła, przynajmniej na tę połowę roku, a portal Dolny Śląsk (skądinąd całkiem udany graficznie i merytorycznie) uświadomił nam, jak wspaniale dba o drogi w regionie jeleniogórskim. Lead tekstu, wybity grubą czcionką, głosi: "W latach 2008-2009 drogi w okolicach Jeleniej Góry były sukcesywnie modernizowane. Dzięki temu, kierowcy mogą czuć się pewniej i wygodnie podróżować do celu". 
A dalej już tylko lepiej: "Ważną inwestycją realizowaną w latach 2008-2009 była przebudowa szlaku kolejowego ze Szklarskiej Poręby do granicy państwa. Kolejarze wyremontowali tam 13 km torów i podkładów kolejowych. Dzięki temu pociągi będą mogły kursować znacznie szybciej niż dotychczas. Wartość prac to prawie 14,5 mln zł. Na odcinki tym trwają jeszcze prace, ale remont zbliża się do końca. Termin zakończenia wyznaczono na maj 2010 r.". To naprawdę wiadomość optymistyczna. Będziemy mieli piękne torowisko - a jeśli jego eksploatacja przekazana zostanie tzw. "Kolejom Dolnośląskim" to pięknie pojeździmy... autobusami, i to wcale nie szynowymi. Tak już od połowy marca dzieje się na odcinku Lwówek Śl. - Jelenia Góra i wszystko wskazuje na to, że to stan trwały. Podobnie zresztą jest na trasie Kłodzko - Kudowa Zdrój. W obydwu przypadkach argument jest taki sam: zły stan torów, powodujący awarie taboru.
Wróćmy jednak do dróg okołojeleniogórskich:
"Remont przeszło też wiele dróg regionu. Dzięki licznym inwestycjom, podniósł się poziom bezpieczeństwa ruchu kołowego. W 2008 r. odnowiono takie trasy, jak (tu wybrane odcinki - przyp. autora):
  • odcinek o długości 800 m drogi wojewódzkiej nr 366 w Kowarach;
  • odcinek o długości kilometra drogi wojewódzkiej nr 358 w Szklarskiej Porębie;
  • Szklarska Poręba-Rozdroże Izerskie (projekt zrealizowano w ramach programu Europejska Współpraca Transgraniczna Republika Czeska - Rzeczpospolita); wyremontowano odcinek o długości ok. 11,5 km."
Tak więc w regionie z funduszów wojewódzkich przez 2 lata wyremontowano 1800 metrów dróg, co daje rekordową liczbę 3 metry na dzień roboczy. Remont Drogi Izerskiej to inne finansowanie i trochę inna bajka.
Są też wielkie, nieomal autostradowe plany: "Na etapie proceduralnym znajdują się następujące inwestycje: budowa obejścia drogowego Mysłakowic i i Kostrzycy w ciągu drogi wojewódzkiej nr 366 na odcinku Głębock – Kowary". Czas pokaże, ile trwa "etap proceduralny". Naturalnie nie można mieć do Urzędu Marszałkowskiego pretensji o zatrważający stan dróg powiatowych, którymi przecież najczęściej poruszają się mieszkańcy regionu. Tu nie zmieni się nic, albowiem działalność Starostwa Powiatowego jest równie zatrważająca, co stan dróg. Do tego jednak już wszyscy się przyzwyczaili. Natomiast wielkie plany inwestycyjne związane z drogami krajowymi (chociażby nr 3) i obwodnicą Szklarskiej Poręby należy na razie włożyć między bajki: póki co hasłem przewodnim są jakieś mistrzostwa w piłce kopanej w 2012 r., więc cała kasa idzie na Wrocław i okolice. W tym kontekście cieszy, że kompleks Pałac Wojanów uzyskał status rezerwowy jako ewentualny ośrodek zakwaterowania sportowców. Gestorom doradzam pilną budowę lotniska - dojazd do pałacu jest bowiem w chwili obecnej po prostu tragiczny...


Linki:
Koleje Dolnośląskie

Postscriptum: Trasa Szklarska Poręba - Harrachov może i "zadziała," ale najprawdopodobniej w oderwaniu od szlaku Szklarska - Jelenia Góra, co pod znakiem zapytania stawia sens regularnych kursów pociągów rozkładowych. "- Nie mamy pieniędzy, by ten fragment zmodernizować - tłumaczy Krzysztof Wójcik z Zakładu Linii Kolejowych w Wałbrzychu. Koszt prac oszacowano na ok. 35 mln zł. Mogą rozpocząć się dopiero w 2011 roku i potrwają co najmniej rok. Na razie pociągi będą jeździć na tym odcinku z prędkością 20 km/godz.". Więcej: w Gazecie Wrocławskiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Flagi

free counters