20.11.2009

Imagine Jeleniogórskie

Dwupasmową drogą szybkiego ruchu (tzw. „ekspresówką”) dojeżdżamy do Maciejowej – tu obwodnica odbija  w lewo, na południe, wiodąc w kierunku Czarnego i dalej do Mysłakowic i Karpacza. My jedziemy prosto, a na granicy Maciejowej i obecnie istniejącej obwodnicy wita nas ogromny piękny, wykonany w baśniowej konwencji przez mistrza Milińskiego, podświetlany nocą billboard artystyczny z widocznym wyraźnie napisem „Witajcie w Królestwie Ducha Gór”. Zabobrze III z zadbanymi terenami zielonymi i odnowionymi blokami epoki wielkiej płyty, które dzięki kolorowym elewacjom przypominają zmodernizowane wschodnio-niemieckie „sypialnie”. Na leżących niedawno odłogiem niezabudowanych terenach rozkwitają owocowe drzewa, zasadzone tu na wzór Sadów Żoliborskich w Warszawie. Pomiędzy nimi moc placów zabaw dla dzieci, kilka niewielkich atrakcji rekreacyjnych (mini-golf, tor mini-F1), estetyczne smażalnie i kebab-budy, mnóstwo ławek i koszy na śmieci. 


Park na osiedlu z wielkiej płyty w Liemburgu


W centrum miasta – które otwiera się przewspaniale odrestaurowaną Aleją Wojska Polskiego – ruch samochodowy nieomal marginalny: prywatne samochody pochowano w wielopoziomowych parkingach. W 6 miejscach ustawiono wypożyczalnie rowerów i elektrycznych motorynek, którymi – za cenę kwitu parkingowego – poruszać się można po śródmieściu. A Rynek (zwany do niedawna nie wiadomo czemu Placem Ratuszowym), w którym niewielu już malkontentyzujących stałych mieszkańców (za to niezliczona liczba restauracji, autorskich barów typu gourmet,kafejek, pubów, przybytków małej kultury) tętni życiem od rana do późnej nocy. Są też trzy nowoczesne kina – nie monstrualne multiscreeny, lecz kameralne Teatry Światła. A przepiękny, secesyjny Dom Sztuki i Stowarzyszeń „Obrębałka” (nazwa nadana na cześć byłego prezydenta miasta z wdzięczności za to, że dla dobra Jeleniej Góry ustąpił ze stanowiska) – niegdyś siermiężny, bo skazany przez Radę Miasta na niedofinansowanie, Teatr im. Norwida – tętni życiem, mieszcząc europejski ośrodek edukacji artystycznej „Ulica Teatrów" im. A. Obidniak (skrót na neosecesyjnym neonie samogłoskowy dadaistycznie: EOEAAO).
Wszędzie widnieje logo Jeleniej Góry (bodaj wzorowane na przemiłym jelonku, stojącym jeszcze na ul. 1 Maja) oraz Krainy Pałaców i Ogrodów, nad którą pieczę sprawuje symbol regionu: Duch Gór Karkonosz. Na każdym nieomal rogu tablice informacyjne w czterech językach (z których czeski zajmuje poczesne, drugie miejsce), a w punktach promocji miasta ulokowanych w najbardziej uczęszczanych miejscach miłe panie i przystojni panowie z uśmiechem udzielają wielojęzycznej informacji i porad, dysponując wszelkimi niezbędnymi materiałami promocyjnymi.
Komu znudzi się Starówka, może udać się na Wzgórze Krzywoustego, gdzie pośród przepięknego, iście królewskiego ogrodu wyrasta odnowiona wieża widokowa (z windą dla osób starszych i niepełnosprawnych). Na terenie zrewitalizowanego założenia parkowego wzdłuż przełomu (czystego) Bobru znajdują się również liczne atrakcje, chociażby Park Miniatur (filia stworzonej przez Mariana Piaseckiego instytucji w Kowarach). Tu też znalazło lokalizację potężne centrum multimedialne prezentujące wirtualnie zakątki świata zagrożone zagładą: kompleks „Planeta Ziemia”...


Obudziłem się gwałtownie: to pies domagał się wyjścia na spacer... 
Za oknem piękny, mroźny, listopadowy poranek... Szare Zabobrze zostawiłem za plecami i poszedłem ku barwnie lśniącej w słońcu Górze Szybowcowej...

(na kanwie wczorajszego spotkania z cyklu "Obserwatorium Jeleniogórskie" w jeleniogórskim BWA)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Flagi

free counters