5.10.2009

Zabić jeża...

Sąd skazał oskarżonych: Marka P. i Piotra K. na dziesięć miesięcy ograniczenia wolności, a Sebastiana K. na sześć miesięcy ograniczenia wolności. Wszyscy trzej mają miesięcznie 30 godzin spędzać pracując na rzecz Gminy Milcz. Dodatkowo oddano ich pod dozór kuratora sądowego, muszą zapłacić po 200 złotych na rzecz Stowarzyszenia na Rzecz Dzikich Zwierząt 'Sokół' we Włocławku "z przeznaczeniem na cel w postaci aktywnej ochrony zwierząt gatunków chronionych w Polsce, w szczególności odbudowę nadrzewnej populacji sokoła wędrownego".
Chyba po raz pierwszy bestialski mord na małym zwierzęciu nie potraktowany został przez polską "Temidaj" jako czyn "o małej szkodliwości społecznej". Były już wyroki skazujące za psy, ba, nawet za misia w Tatrach, ale za jeża...?

Autor cytowanego przeze mnie wpisu stwierdza: "I jeszcze dla tych co uważają, że kara jest zbyt surowa [...]". W mojej ocenie kara jest niezwykle łagodna, biorąc pod uwagę fakt, że całe zajście widzieli z okien komisariatu policjanci, przez co bandziory nie mogły użyć "milicyjnego" argumentu, że jeż spadł ze schodów. "Sąd przy wymiarze kary wziął pod uwagę młody wiek oskarżonych i to, że zgodnie z kodeksem takie osoby kara ma przede wszystkim wychować" - napisano w uzasadnieniu wyroku. Skazani mają od 18 do 21 lat. Naprawdę tacy młodzi...?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Flagi

free counters